Microsoft podejmuje kolejne kontrowersyjne decyzje dotyczące Xboxa One. Okazuje się, że konsola w dużej mierze oparta o obsługę głosową będzie ją oferowała w dniu premiery jedynie w pięciu państwach. To niezbyt dobra wiadomość, tym bardziej, że Polska nie znalazła się na skromnej liście.
Koncern promował nową konsolę między innymi ukazując możliwości Kinecta i sterowania głosem. Niestety podjęto decyzję, że obsługa głosowa będzie na starcie dostępna jedynie w pięciu krajach. Co więcej nie chodzi tu o wykorzystanie języka, ale blokadę regionalną. Oznacza to, że płynnie władający językiem angielskim Polak nie będzie mógł się posługiwać komendami głosowymi.
Zobacz także: Sony PlayStation 4 zadebiutuje 29 listopada! Potwierdzono datę premiery »Microsoft uznał, że nie chce powtórki sytuacji z premiery pierwszego Kinecta. Kontroler nie rozpoznawał wszystkich dialektów i akcentów. W efekcie nie zawsze działał, co się przełożyło na negatywny odbiór opcji głosowych. Teraz producent ma zamiar po premierze dopracowywać obsługiwany język pod kątem konkretnych krajów i z czasem będzie odblokowywał usługi głosowe na kolejnych rynkach. Na starcie głosowo będą mogli sterować Xboxem One mieszkańcy USA, Wielkiej Brytanii, Kanady, Francji oraz Niemiec.