Smartwatche są przez wielu uważane za przełomowy gadżet, który zrewolucjonizuje nasze życie. W Polsce nie są one jeszcze tak popularne, ale powoli widzimy wzrost zainteresowania inteligentnymi zegarkami oraz asystentami treningu łączącymi się z naszym smartfonem. Ale czy są one bezpieczne?
Zachodni użytkownicy zwariowali na punkcie smartwatchy. Zaowocowało to wysypem nowych urządzeń. Każdy producent chce mieć w swojej ofercie przynajmniej jeden zegarek XXI wieku. Dzięki nim możemy w łatwy sposób sprawdzać wiadomości, korzystać z serwisów społecznościowych, a nawet płacić za zakupy czy komunikować się ze znajomymi.
Spora część smartwatchy daje też możliwość badania stanu naszego organizmu. Niektóre aplikacje dają wręcz pełny obraz stanu naszego organizmu. Spytacie co może być niebezpiecznego w smartwatchach? Otóż właśnie informacje, które w dzisiejszych czasach są na wagę złota.
W szale produkcji inteligentnych zegarków producenci zapomnieli o jednej ważnej rzeczy. Taki gadżet pozyskuje wszystkie informacje ze smartfona, ale nie zapewnia tym danym bezpieczeństwa. Grupa hakerów działających na rzecz bezpieczeństwa odkryła poważne luki w systemach smartwatchy.
Hakerzy działali w zespole Dr. Franka Breitingera. To on ogłosił wstępny raport z eksperymentu. Jego wyniki są szokujące. Zbadano dziesięć najpopularniejszych smartwatchy na rynku. Wiadomo, że wśród nich znalazł się LG G Watch oraz Samsung Gear 2 Neo. Wszystkie modele były pozbawione szyfrowania danych przechwytywanych ze smartfona. Hakerzy zdobyli w ten sposób dane właściciela, adresy mailowe, treść wiadomości, dane platform społecznościowych oraz numery kont i kart płatniczych.
Jak donosi Dr. Breitinger przeciętny haker bez problemów wyciągnie ze smartwatcha wszystko nawet jeżeli sam smartfon jest dobrze zabezpieczony. Szczegółowy raport ma zostać zaprezentowany podczas specjalnej konferencji jeszcze w tym miesiącu. Odbędzie się ona we francuskiej Tuluzie i ma zwrócić uwagę producentów na niebezpieczeństwo.
Czy trzeba się obawiać korzystania ze smartwatcha? Przeciętny człowiek raczej nie ma się co bać. W naszym kraju inteligentne zegarki to ciągle rzadkość, ale mamy nadzieję, że producenci szybko naprawią luki w bezpieczeństwie. Zaskakujący raport Dr. Breitingera raczej nie pozostanie bez echa.
