Olympus OM-D E-M10 będzie nową propozycją cenionego producenta. Do sieci właśnie wyciekły zdjęcia aparatu oraz spora część specyfikacji. Aparat nie został jeszcze oficjalnie zaprezentowany więc część rzeczy może ulec zmianie.
Zobacz także: Kodak PixPro S-1 - nowy bezlusterkowiec w pełnej okazałości »Aparat ma podobno korzystać z matrycy pochodzącej z modelu E-M5. Taki ruch ma spowodować obniżenie ceny względem konkurencyjnych modeli. Procesor obrazu ma zaś pochodzić z flagowego E-M1. W obudowie ma się znaleźć 3-calowy monitor LCD pozwalający na sprawną obsługę aparatu. Olympus OM-D E-M10 powinien pozwalać na regulację czułości do ISO 25600.
Zobacz także: Samsung NX30 - nowy bezlusterkowiec oficjalnie zaprezentowany »Niestety piecioosiowa stabilizacja obrazu zostanie zastąpiona trzyosiowym modułem. Zdjęcia seryjne wykonamy z prędkością 8 klatek na sekundę. Aparat zapowiada się dość interesująco o ile informacje się potwierdzą. Spekulacje mówią o cenie 80 tysięcy jenów, co by dawało około 2400 złotych. Niedługo powinniśmy poznać oficjalną specyfikację nowego Olympusa.
