Producenci smartfonów zmienili swoje urządzenia na przestrzeni ostatnich lat w całkiem niezłe aparaty fotograficzne z funkcją dzwonienia. Coraz lepsze matryce i obiektywy sprawiły, że aparaty kompaktowe straciły sens.
Smartfony mają jednak jeden mały problem. Ich obudowy są dość nieporęczne przy wykonywaniu zdjęć. Smukłe konstrukcje mogą się łatwo wyślizgnąć, a często brak przycisku migawki w obudowie sprawia, że musimy gimnastykować palce naciskając na ekran. Rozwiązaniem tego problemu może być Miggo Pictar.
Miggo Pictar jest uchwytem dla iPhone'a zmieniającym smartfona w aparat. Póki co trwa akcja zbiórkowa na Kickstarterze. Gadżet zapowiada się dość interesująco i mamy nadzieję, że powstanie także wersja dla urządzeń z Androidem, albo że ten model będzie bez problemów nawiązywał połączenie z systemem Google.
Zobacz także: DJI Osmo - interesująca kamera 4K na specjalnym uchwycie »Jeżeli zaś chodzi o samą konstrukcję to Miggo Pictar przypomina fragment aparatu fotograficznego. Wsuwamy w niego smartfona i cieszymy się pewnym uchwytem. Na obudowie Miggo Pictar znajdziemy przycisk migawki oraz pokrętła do ustawiania funkcji. Nie zabrakło nawet gwintu na statyw czy też gniazda na lampę błyskową. Akcja zbiórkowa trwa, a twórcy tuż po jej rozpoczęciu mają prawie połowę z potrzebnych 100 000 dolarów. W akcji zbiórkowej Miggo Pictar wyceniono na 70 dolarów. Nie wiemy ile będzie kosztować po premierze mającej nastąpić w listopadzie 2016 roku.
