Logo

GoldVish Revolution - komórkowy zawrót głowy

Rewolucje do tanich imprez nie należą. Podobnie jest z najnowszym telefonem komórkowym szwajcarskiej firmy GoldVish.

GoldVish Revolution GoldVish Revolution

Cena tej błyskotki, zdolnej odbierać przy okazji połączenia telefoniczne, została ustalona na 369 tysięcy euro. Całkiem zacna sumka. Obudowa telefonu pokryta została białym i różowym złotem. Goldwish dołożył jeszcze trochę diamentów i gotowe!

GoldVish Revolution

Czy aby jednak na pewno? W końcu, według takiej recepty zbudowano już sporo komórek, a czasy są trudne i trzeba się czymś wyróżnić. Najwidoczniej taka argumentacja przemówiła do producenta i poszedł on na całość. Dorzucił mechaniczny zegarek od Frederic Jouvenot u podstawy telefonu.

Po tym zabiegu całość wygląda nieziemsko, choć trudno doszukać się w tym znamion praktyczności. Ale czy o ergonomię chodzi w telefonie za 369 tysięcy euro? Cóż, jak w praktyce sprawdzi się GoldVish Revolution najlepiej będzie zapytać użytkowników tego telefonu. I z tym może być kłopot. Powstanie zaledwie 9 egzemplarzy telefonu.



W każdym razie, jak kiedyś zobaczycie w jakimś kurorcie gościa z wysadzaną diamentami zapiekanką przy uchu, która w dodatku tyka, będziecie wiedzieli, że to jeden z tych 9 kolesi...


2009-04-09 - Rafał Bednarz

3

Komentarze do:
GoldVish Revolution - komórkowy zawrót głowy

Geminus 2009-04-10 21:36

Taki telefon przy uchu wyglada conajmniej groteskowo.

darko 2009-04-10 22:31

To i tak nic w porownaniu z wczesniejszym "kindżałem" od GoldVisha :)

jack21 2009-04-17 21:22

Dla mnie gruba przesada. Kompletnie niepraktyczny. Podejrzewam, ze kazdy wlasciciel bedzie i tak uzywal czegos innego a ten phone bedzie sluzyl wylacznie w celach demonstracyjnych przed partnerami biznesowymi.

Podobne artykuły i galerie