Gościliśmy już na naszych łamach model BenQ E1220 - teraz pora na braciszka oznaczonego jako E1230.
BenQ nie należy do największych ani najbardziej renomowanych producentów aparatów fotograficznych. Trzeba jednak przyznać, że tupetu mu nie brakuje i za wszelką cenę stara się dołączyć do czołówki w tym segmencie. Cóż, przykładów nie musi daleko szukać - idzie śladami choćby Samsunga.
Przeczytaj także: Strzel sobie fotkę - dosłownie »BenQ E1230 dysponuje matrycą 12 Mpix. Po co tyle megapikseli nie wiemy i pewnie nigdy się nie dowiemy. Z tyłu korpusu znajduje się 2,7 calowy wyświetlacz LCD. Obiektyw wyposażony jest w 3x zoom optyczny. Szału więc nie ma - znamy aparaty podobnej wielkości z bardziej imponującym zoomem.
Jak to przyjęło się w aparatach kompaktowych, elektronika pomaga wszelkimi sposobami, by zdjęcia wyszły udane. Aparat dysponuje ośmioma trybami foto i dodatkowymi ekstrasami jak na przykład wykrywanie uśmiechu, mrugnięć oczu, etc.
Sam aparat jest oszczędny w formie i może się podobać. Na pewno jego stylistyka jest ponadczasowa i nie opatrzy się po jednym sezonie. A jeżeli nawet... pewnie w odwodzie czai się już jakiś E123456? W końcu wyliczanka musi trwać....
